Kryzys wizerunkowy w mediach społecznościowych może dotknąć każdą firmę, od globalnej korporacji po jednoosobową działalność gospodarczą. Internet nie wybacza błędów, a negatywne treści rozprzestrzeniają jak wirusy w sezonie chorobowym i wyrządzają szkody jak tsunami. To właśnie dlatego każda firma powinna być gotowa na wybuch kryzysu wizerunkowego. Tłumaczę, jak się na niego przygotować i co zrobić wcześniej, aby poradzić sobie z nieprzyjemnymi sytuacjami z jak najmniejszymi stratami wizerunkowymi.
Kryzys wizerunkowy w mediach społecznościowych to szok
Kryzys wizerunkowy w social mediach to sytuacja, w której marka zostaje postawiona w negatywnym świetle, a problem rozprzestrzenia się błyskawicznie dzięki algorytmom platform i mechanizmowi udostępniania treści. Nawet drobny błąd komunikacyjny wywoła poważne reperkusje, jeśli zostanie nagłośniony przez użytkowników internetu.
Dla wielu firm kryzys wizerunkowy jest szokiem, ponieważ pojawia się nagle i narasta w błyskawicznym tempie. Organizacje, które nie są przygotowane, często popełniają błąd milczenia albo publikują nieprzemyślane reakcje, które jeszcze bardziej podsycają emocje odbiorców. Brak jasnej strategii sprawia, że chaos komunikacyjny staje się dodatkowym obciążeniem. Trzeba wówczas wdrażać ad hoc działania z zakresu zarządzania kryzysowego, albo czym prędzej wezwać na pomoc agencję PR-ową.
Dlatego przygotowanie na kryzys wizerunkowy powinno być elementem strategii zarządzania reputacją. Takie podejście pozwala reagować szybciej i skuteczniej, a także ograniczyć straty finansowe oraz wizerunkowe. Firmy, które inwestują w ten obszar, zyskują przewagę konkurencyjną i budują większe zaufanie wśród klientów.
Jakie sygnały ostrzegawcze wskazują na nadchodzący kryzys wizerunkowy?
Choć kryzys wizerunkowy często wydaje się nagły, w rzeczywistości poprzedzają go sygnały ostrzegawcze.Zazwyczaj jest to wzrost niezadowolenia klientów widoczny w recenzjach lub komentarzach w mediach społecznościowych, czasem również ironiczne treści lub nieprzyjazne memy nawiązujące do marki lub jakiejś sytuacji z nią związane.
Stąd pojawia się konieczność monitorowania mediów społecznościowych, co obejmuje nie tylko samą analizę wzmianek o marce, ale też identyfikowanie emocji towarzyszących toczonym dyskusjom. Dzięki temu firma nie tylko dowiaduje się, co mówią o niej odbiorcy, ale także zyskuje wiedzę, jak potencjalny konflikt może się rozwinąć.
Reagowanie na takie sygnały we wczesnej fazie często pozwala opanować sytuację, zanim przerodzi się ona w pełnowymiarowy kryzys wizerunkowy. Oczywiście w praktyce nie zawsze się to udaje (dużo zależy od rodzaju kryzysu), natomiast organizacje, które traktują monitoring reputacji jako proces ciągły, są w stanie lepiej zarządzać ryzykiem i budować przewagę opartą na zaufaniu.
Jak stworzyć skuteczny plan zarządzania kryzysem wizerunkowym w social mediach?
Plan zarządzania kryzysem to fundament, który decyduje o tym, czy firma poradzi sobie w trudnej sytuacji. Musi on koniecznie zawierać jasne procedury, wskazywać osoby odpowiedzialne za decyzje i określać sposób komunikacji na różnych platformach. Tyle teoria – a jak to wygląda w praktyce?
Dobrym pomysłem jest przygotowanie tak zwanej księgi kryzysowej – to dokument zawierający scenariusze działań, gotowe wzory komunikatów i kontakty do osób decyzyjnych. Dzięki niemu organizacja jest działać szybko i sprawnie, bez konieczności podejmowania wszystkich decyzji ad hoc. Oczywiście tego rodzaju decyzje też muszą się pojawić, ale dużo łatwiej jest je podejmować, gdy istnieje szczegółowa procedura reagowania na poszczególne wydarzenia. Należy pamiętać, aby regularnie aktualizować księgę kryzysową (przynajmniej raz na rok), bo inaczej traci ona na wiarygodności.
Zresztą w grę wchodzi jeszcze jeden problem. Plan kryzysowy jest jedynie teorią, a bez wdrożenia go w życie pozostanie jedynie kawałkiem papieru (a raczej zapisu cyfrowego). Stąd konieczność przeszkolenia pracowników, aby wiedzieli oni, jak postępować i działać podczas kryzysu wizerunkowego. Takie szkolenia najlepiej sprawdzają się w formie symulacji, zgodnie z zasadą “praktyka czyni mistrza”. Bowiem jedynie praktyczne ćwiczenia pozwalają sprawdzić, czy procedury faktycznie działają i czy wszyscy członkowie zespołu rozumieją swoje role na czas kryzysu wizerukowego.
Jak reagować, gdy kryzys wizerunkowy w social mediach już wybuchnie?
Najważniejszym elementem reakcji na kryzys jest czas. Pierwsze godziny decydują o tym, jak odbiorcy ocenią postawę firmy. Milczenie jest przez większość odbiorców interpretowane jako przyznanie się do winy albo zlekceważenie problemu, a to jedynie pogłębia negatywne nastroje. Nawet krótkie oświadczenie, w którym marka potwierdzi, że monitoruje sytuację i pracuje nad rozwiązaniem, jest lepsze niż brak reakcji. Daje to również przestrzeń mediom, które zaczną pisać o sytuacji – i zrobią to raczej wcześniej, niż później.
Kolejnym krokiem jest dostosowanie tonu i treści komunikatów do charakteru kryzysu. Jeśli zarzuty są zasadne, należy otwarcie przyznać się do błędu i przedstawić konkretne działania naprawcze. Jeśli problem wynika z nieporozumienia, to wystarczy sięgnąć do faktów i podać konkretne dane w ramach precyzyjnego dementi. W każdym przypadku natomiast trzeba unikać emocjonalnych odpowiedzi, bo te jedynie zaostrzają konflikt. Kryzys wizerunkowy opanowuje się poprzez wyciszenie emocji, a nie ich podsycanie.
Jak zapobiegać kryzysom wizerunkowym dzięki odpowiedniej strategii komunikacji?
Wybuchowi kryzysu wizerunkowego często nie da się zapobiec, ale na pewno da się zmniejszyć szansę na niego przez spójną i przemyślaną strategię komunikacji. Długofalowe budowanie relacji z odbiorcami sprawia, że nawet w trudnych momentach firma ma większe szanse na zrozumienie ze strony klientów. Najważniejsze jest, aby komunikacja była autentyczna, rzetelna i odpowiadała na realne potrzeby odbiorców.
Innym ważnym elementem zapobiegania kryzysom wizerunkowym jest edukacja pracowników, szczególnie tych pracujących na pierwszej linii z klientami. Błędy popełniane przez osoby związane z marką, np. nieprzemyślane komentarze, zdecydowanie zbyt często stają się zarzewiem poważnych problemów. Wdrożenie zasad korzystania z mediów społecznościowych i szkolenia z komunikacji online zmniejsza ryzyko ich wystąpienia, i to znacząco. Przy okazji warto także analizować przypadki kryzysów wizerunkowych innych marek. Stanowią one cenne źródło wiedzy o tym, jakie błędy komunikacyjne najczęściej prowadzą do problemów i jak można ich unikać. W końcu w tym konkretnym przypadku dużo lepiej jest uczyć się na cudzych doświadczeniach, niż na własnych!

Właścicielka agencji Pełka i Partnerzy, prezeska zarządu Polish National Sales Awards, członkini zarządu British-Polish Chamber of Commerce. Przewodnicząca Rady Nadzorczej spółki Sunway Network S.A. (dawniej Prosta Giełda S.A). Fellow of The Royal Society of Arts (RSA), Fellow of The Chartered Institute of Marketing.