Przez lata duże konferencje i kongresy były uważane za najważniejsze narzędzie komunikacji wizerunkowej. Dziś jednak coraz częściej organizacje stawiają na mikroeventy PR, które pozwalają na bardziej kameralne, ale jednocześnie angażujące formy kontaktu z odbiorcami. W niniejszym artykule wyjaśniam, czym są mikroeventy w PR i jaka jest ich przewaga nad dużymi konferencjami!
Czym są mikroeventy PR i jakie mają znaczenie?
Mikroeventy PR to niewielkie wydarzenia skierowane do starannie dobranej grupy odbiorców – dziennikarzy, liderów opinii, klientów biznesowych oraz szeroko pojętych przedstawicieli instytucji publicznych. W odróżnieniu od dużych konferencji stawiają na jakość kontaktu zamiast na ilość uczestników. Spotkania w kameralnej atmosferze pozwalają na bezpośrednią wymianę opinii, prezentację produktu lub usługi w praktyce i budowanie trwałych relacji. Nie są tzw. “masówką”, której lepiej zawsze się wystrzegać.
Znaczenie mikroeventów stale rośnie, ponieważ dzisiejsze otoczenie medialne jest przesycone informacjami. Trudno wyróżnić się wyłącznie za pomocą komunikatów prasowych oraz obecności w mediach społecznościowych. Mikroevent daje szansę na stworzenie unikalnego doświadczenia i bardziej osobistego przekazu, który angażuje odbiorcę na głębszym poziomie niż masowa konferencja. Z reguły jest też ciekawszy, a to dlatego, że ma bardziej sprecyzowany temat (większe konferencje są tak ogólne, jak to tylko możliwe, aby przyciągnąć jak najwięcej zainteresowanych uczestników).
Dlaczego firmy coraz częściej wybierają mikroeventy PR?
Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze. Ta zasada sprawdza się również w tym przypadku, ponieważ mikroevent PR-owy jest po prostu bardzo tani w przygotowaniu. Organizacja dużej konferencji wiąże się z wysokimi nakładami – wynajem przestrzeni, produkcja materiałów, obsługa techniczna oraz logistyka uczestników generują znaczne wydatki. Mikroeventy wymagają mniejszych zasobów, a jednocześnie oferują możliwość precyzyjnego dotarcia do wybranej grupy docelowej, pod warunkiem, że jest ona wystarczająco wąska.
Drugim czynnikiem jest personalizacja doświadczenia. Uczestnicy mikroeventów często mają poczucie, że są częścią ekskluzywnego spotkania, w którym ich głos i opinia mają realne znaczenie. W praktyce oznacza to, że łatwiej nawiązać autentyczny dialog, a to przekłada się na silniejsze relacje z marką. Takie podejście świetnie sprawdza się nie tylko w biznesie, ale także w komunikacji instytucji publicznych oraz organizacji pozarządowych.
Mikroeventy PR a duże konferencje – różnice w komunikacji
Podstawowa różnica między mikroeventami PR a dużymi konferencjami tkwi w skali i dynamice kontaktu z uczestnikami. Konferencja gromadzi setki osób, co sprzyja nagłośnieniu tematu, ale utrudnia indywidualną interakcję. Z kolei przeciętny mikroevent daje możliwość bezpośredniej rozmowy i lepszego zrozumienia potrzeb zaproszonych gości.
Warto podkreślić, że mikroeventy nie zawsze mają zastąpić duże konferencje. W wielu strategiach komunikacyjnych funkcjonują równolegle, pełniąc różne role. Konferencja buduje szeroki zasięg i medialny rozgłos, a mikroevent pozwala na pogłębienie relacji i przedstawienie wartości w bardziej spersonalizowanej formie. Razem tworzą spójną i efektywną strategię public relations. W końcu nikt nie zabrania zorganizowania mikroeventu jako części większej konferencji na ogólny temat – ba, takie podejście świetnie się ze sobą uzupełnia!
Jak zaplanować skuteczny mikroevent PR?
Planowanie mikroeventu wymaga przede wszystkim precyzyjnego określenia grupy docelowej. Nie są to wydarzenie masowe, dlatego liczy się staranna selekcja uczestników. Zresztą ma to sens z punktu widzenia biznesowego, ponieważ wybór kilkunastu właściwych osób może przynieść większe korzyści niż zaproszenie setki przypadkowych gości – o ile wpisują się oni w grupę docelową wydarzenia.
Ważną kwestią pozostaje także koncepcja wydarzenia. Mikroeventy powinny oferować coś więcej niż prezentację – uczestnicy muszą poczuć, że biorą udział w wyjątkowym spotkaniu. Jakim? Cóż, to już zależy od kreatywności organizatorów! Mogą to być warsztaty z ekspertem, degustacja nowego produktu, kameralny briefing prasowy albo interaktywna prezentacja technologii. Takie formy dają możliwość doświadczenia marki w sposób, którego nie da się osiągnąć w ramach dużej konferencji.
Czy mikroeventy PR zastąpią duże konferencje?
Są jednak sytuacje, w których duże wydarzenia pozostają niezastąpione. Jeśli celem jest szybkie dotarcie do szerokiej grupy odbiorców, pokazanie skali projektu lub nadanie mu charakteru prestiżowego, konferencja sprawdzi się lepiej niż mikroevent. Zresztą media branżowe czy ogólnopolskie często chętniej relacjonują wydarzenia, które gromadzą setki uczestników i mają widowiskową oprawę. A nie ma co ukrywać, że każdej firmie zależy na jak największym AVE!
Gdy spojrzeć na ten temat z drugiej strony, okazuje się, że mikroeventy PR świetnie uzupełniają komunikację, gdy liczy się bezpośredni kontakt i możliwość prowadzenia dialogu. Coraz częściej firmy i instytucje decydują się na połączenie obu formatów – duże wydarzenie inauguracyjne, a następnie cykl mniejszych spotkań pogłębiających temat. Takie rozwiązanie daje pełnię korzyści i wyróżnia się najwyższą skutecznością.

Właścicielka agencji Pełka i Partnerzy, prezeska zarządu Polish National Sales Awards, członkini zarządu British-Polish Chamber of Commerce. Przewodnicząca Rady Nadzorczej spółki Sunway Network S.A. (dawniej Prosta Giełda S.A). Fellow of The Royal Society of Arts (RSA), Fellow of The Chartered Institute of Marketing.